Czym jest system ADAMS? Jakich błędów unikać
Uczulam sportowców: „zabierasz na trening buty, dres, tyczkę, czepek, ale zawsze pamiętaj też o tym, czy właściwie podałeś dane pobytowe”. To pozwala uniknąć później wielu kłopotów – tłumaczy Joanna Kaczor-Bednarska, w Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) odpowiedzialna za weryfikację listy zawodników należących do systemu ADAMS.
Światowa Agencja Antydopingowa zdecydowała się na wprowadzenie systemu ADAMS (Anti-Doping Administration & Managment System, czyli System Administracji i Zarządzania Antydopingiem) w 2005 roku. To elektroniczna baza danych, zawierająca informacje o miejscu i czasie pobytu zawodników, nazywana też „whereabouts” (ang. miejsce pobytu).
Podawanie danych pobytowych jest jednym z narzędzi walki z dopingiem w sporcie. Wynika z faktu, że po pierwsze, substancje zabronione są zazwyczaj stosowane w okresie przygotowawczym do ważnych zawodów. To wtedy, a nie podczas startów dochodzi najczęściej do oszustw dopingowych. Po drugie dlatego, że niektóre z zabronionych substancji utrzymują się krótko w organizmie i ich wykrywalność w czasie jest mocno ograniczona. W niektórych sportach popularne jest też mikrodawkowanie, co również utrudnia wykrywanie zabronionych substancji podczas standardowych kontroli.
– Kiedy pojawił się pomysł kontroli zawodników w okresie poza zawodami, powstała potrzeba zbierania danych o miejscu i czasie ich pobytu. Tylko w ten sposób kontrole mogą być w pełni niezapowiedziane – tłumaczy dr Michał Rynkowski, dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA). – Nasi pracownicy muszą działać szybko. Na przykład w sytuacji, gdy dociera do nas informacja z laboratorium, że pojawiła się podejrzana próbka, która wymaga weryfikacji. Tej weryfikacji możemy dokonać głównie poprzez pobranie kolejnej próbki. Moglibyśmy zadzwonić do zawodnika, ale zawodnik, który spodziewa się kontroli, może zastosować pewne środki zaradcze, takie jak nadmierne nawadnianie się, infuzję dożylną, a w ekstremalnych sytuacjach – cewnikowanie. Zawodnicy czasami stawiają wszystko na jedną kartę i aż nie chce się wierzyć, że mogą posunąć się tak daleko – dodaje Michał Rynkowski.
Kluczowe jest poprawne podanie danych i stała aktualizacja
Sportowcy, który trafiają do systemu, znajdują się w Zarejestrowanej Grupie Zawodników (RTP). Pod koniec ubiegłego roku w Polsce na liście znajdowało się około 180 zawodników. POLADA stale weryfikuje tę listę. Przypisany do systemu sportowiec musi podać miejsce swojego pobytu i jednogodzinne okienko (w przedziale od godziny 5 rano do 23 wieczorem), w którym jest dostępny do dyspozycji organów antydopingowych. Wyjątkiem jest podróż, ale również wtedy musi podać destynację, numer lotu itp.
Informacje, które powinien podać sportowiec znajdujący się w Zarejestrowanej Grupie Zawodników
- Aktualny adres do korespondencji oraz adres e-mail, na który może być wysyłana korespondencja w celach formalnych
- 60-minutowe okienko czasowe między 5.00 a 23.00
- Nocny adres zamieszkania na każdy dzień kwartału, to jest miejsce, w którym będziesz pozostawać przez noc (np. w domu, tymczasowym zakwaterowaniu, hotelu itp.)
- Miejsce zgrupowania (adres miejsca zgrupowania i harmonogram treningowy)
- Dane dotyczące zawodów (miejsce, adres i harmonogram)
- Wszelkie regularne czynności, które są częścią codziennej rutyny (regularne treningi na siłowni, sesje fizjoterapeutyczne, szkoła, praca itp.)
- Harmonogram podróży
- Wszelkie dodatkowe informacje uznane za niezbędne do umożliwienia ADO, zlokalizowanie Cię do badania
Po podaniu danych są one dostępne dla Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), POLADA, ale także dla międzynarodowych federacji sportowych. Każda z tych organizacji może zdecydować się poddać zawodnika testom. Sportowcy mają obowiązek wprowadzenia danych do systemu najpóźniej do 15 dnia w miesiącu poprzedzającym dany kwartał. W każdym momencie możliwe są zmiany w edycji, bo plany startowe, szkoleniowe, ale i życiowe zawodników mogą tego wymagać. Ważne, że takich zmian nie można dokonać wstecznie.
Trenerzy powinni przypominać zawodnikom o ich antydopingowych obowiązkach
Joanna Kaczor-Bednarska odpowiada w Polskiej Agencji Antydopingowej za weryfikację listy sportowców należących do Zarejestrowanej Grupy Zawodników. Jak mówi, jest po to, aby pomagać zawodnikom i wyjaśniać wszelkie wątpliwości. – Zawsze jestem do dyspozycji zawodników, a mój telefon jest stale włączony i dla nich to jest lepsze, kiedy się z nami kontaktują, kiedy następują zmiany w ich planach. Można zadzwonić, ale można także wysłać wiadomość mailem lub smsem, bo to parasol ochronny w przypadku jakichkolwiek wątpliwości – mówi Kaczor-Bednarska.
Na punkcie zmian pobytowych zawodnicy powinni być szczególnie wyczuleni. – Przed igrzyskami w Pekinie znalazłam się w systemie. Trener powtarzał mi wtedy, że powinnam zawsze mieć ze sobą nakolanniki, stabilizatory i pamiętać o zmianie danych pobytowych. Dziś to ja wyczulam sportowców: „zabierasz na trening buty, dres, tyczkę, czepek, ale zawsze pamiętaj też o tym, czy właściwie podałeś dane pobytowe”. To pozwala uniknąć wielu kłopotów – tłumaczy Joanna Kaczor-Bednarska.
Dziś jest o tyle łatwiej niż 15 lat temu, że sportowcy mają do dyspozycji specjalną aplikację. Pozwala na zmianę danych pobytowych w kilka minut.
Do dwóch lat dyskwalifikacji za popełnione błędy
Najczęściej spotykanymi rodzajami błędów popełnianych przez sportowców są: nieudana próba kontroli oraz błąd wprowadzenia danych pobytowych.
Nieudana próba kontroli (MT – missed test) – następuje wówczas, gdy stwierdzona zostanie nieobecność zawodnika w miejscu pobytu zgłoszonym do systemu ADAMS podczas jednogodzinnego okienka czasowego.
Błąd wprowadzenia danych pobytowych (FF – filing failure) – następuje, gdy dane wprowadzone do systemu ADAMS są niedokładne, niekompletne lub nieprawdziwe i mogą skutkować brakiem kontroli podczas jednogodzinnego okienka czasowego.
Jeśli zawodnik nie poda swojego miejsca pobytu w terminie, poda niepełne lub niedokładne miejsce pobytu, będzie odpowiedzialny za BŁĄD WPROWADZENIA DANYCH POBYTOWYCH (FF – filing failure) i otrzyma oficjalne pismo od POLADA powiadamiające o tym. Dowolna kombinacja trzech błędów wprowadzenia danych i/lub nieudanych prób kontroli popełnionych w okresie 12 miesięcy stanowi naruszenie przepisów antydopingowych, za które kara wynosi dwa lata dyskwalifikacji, z zastrzeżeniem złagodzenia do minimum jednego roku, w zależności od stopnia winy sportowca.
– W okresie zawieszenia zawodnik nie może brać udziału w zawodach, trenować z drużyną, korzystać z infrastruktury klubowej, obowiązuje go również zakaz pełnienia określonych funkcji w sporcie. Jeżeli naruszy i te przepisy, następuje duplikacja obowiązującej kary – mówi dr Michał Rynkowski.
Co takiego zrobiła Natalia Maliszewska?
Zawodnicy, ale także trenerzy muszą sobie uświadomić, że system ADAMS nie wybacza nawet najmniejszych uchybień. Przekonała się o tym najlepsza polska zawodniczka w short-tracku, Natalia Maliszewska. Światowa Agencja Antydopingowa zawiesiła ją na 14 miesięcy w grudniu ubiegłego roku za to, że dwa razy błędnie podała dane pobytowe, a za trzecim razem nie było jej w domu podczas planowanej kontroli.
– Kontrolerzy przyjechali pod wskazane przez zawodniczkę miejsce. Pukali do domu. Na pięć minut przed zakończeniem jednogodzinnego okienka zawodniczka nie odebrała telefonu. Po godzinie ósmej, gdy minęło już okienko podane w systemie ADAMS, zawodniczka oddzwoniła i powiedziała, że przesunięto jej trening. Kontrola się odbyła, ale poza wyznaczonym czasem. Kontrolerzy musieli stwierdzić, że doszło do błędu popełnionego przez zawodniczkę – opisał sytuację dr Michał Rynkowski.
Ważne jest to, aby kontrolerzy nie musieli szukać zawodnika np. w hotelu. – Mieliśmy zawodniczkę, która była w hotelu, ale nie podała piętra, gdzie przebywa. Tłumaczyła się potem, że trener wiedział, gdzie jest, ale kontroler idzie do zawodnika, a nie do trenera – mówi Joanna Kaczor-Bednarska.
Była siatkarka podkreśla, że zawodnicy najczęściej tłumaczą się podaniem błędnych danych pobytowych zapomnieniem, nieuwagą. Ale statystyki podane przez POLADA wykazały, że po zawieszeniu Natalii Maliszewskiej nastąpił w Polsce znaczący spadek błędów nieudanej próby kontroli i błędów wprowadzenia danych. – To są znaczące spadki. Z 19 takich przypadków w drugim kwartale 2023 roku i 13 w trzecim, w czwartym były ich tylko trzy. Wiążę to z nagłośnieniem sprawy Natalii Maliszewskiej – twierdzi Joanna Kaczor-Bednarska. To pokazuje, że system i związana z nim antydopingowa edukacja sportowców, działają.
Olgierd Kwiatkowski