Los  Angeles 2028. Rewolucja transportowa. Cz. 2

Autor: Witold Cebulewski
Artykuł opublikowany: 30 września 2024

Transport na igrzyskach olimpijskich to jedna z kluczowych informacji dla sztabów szkoleniowych, które opracowują plan przygotowań do największej imprezy czterolecia. Jak będzie wyglądał system komunikacji w Los Angeles?

Infrastruktura transportowa w regionie Los Angeles jest bardzo rozbudowana, ale ponieważ obszar na którym odbędą się za cztery lata igrzyska niezbędne będą zmiany i modernizacja.

Igrzyska bez samochodu

Jednym z najważniejszych celów organizatorów najbliższych letnich igrzysk jest przeprowadzenie imprezy zgodnie z hasłem „igrzyska bez samochodu” i oparcie się w całości na transporcie publicznym. Będzie to bardzo trudne do osiągnięcia, bo choć areny olimpijskie znajdują się, poza nielicznymi wyjątkami, na obszarze metropolitalnym Los Angeles-Long Beach-Anaheim, to jest on największym powierzchniowo tego typu terenem w Stanach Zjednoczonych. Liczy sobie prawie 90 tysięcy kilometrów kwadratowych z łączną populacją prawie 21 milionów mieszkańców.

Podczas igrzysk w 1984 roku miasta musiało sobie radzić wyłącznie za pomocą komunikacji autobusowej, gdyż ostatnie elementy poprzedniego systemu transportu szynowego zamknięto w 1963 roku. W opinii Angelinos, czyli mieszkańców miasta, pamiętających poprzednie igrzyska nie było najgorzej. Przyczyniło się do tego wydzielenie buspasów, a także wprowadzenie elastycznego czasu pracy przez lokalny biznes. Nie bez znaczenia było też wypożyczenie dodatkowych 550 autobusów przez ówcześnie zarządzający komunikacją Southern California Rapid Transit District.

Od tamtego czasu publiczny transport w Mieście Aniołów przeszedł prawdziwą rewolucję i jest jednym z najbardziej rozbudowanych w Stanach Zjednoczonych. Nie oznacza to wcale, iż jest i będzie wystarczający. Według dziennika „Los Angeles Times”, w metropolii od 1984 roku do teraz przybyło 1,5 mln mieszkańców.

Bardzo dużą wagę władze miejskie przywiązują do wydłużenia jednej z dwóch „klasycznych” linii metra. Ma ono doprowadzić podziemną kolej w pobliże kampusu UCLA, gdzie zaplanowano – podobnie jak w 1984 roku – wioskę olimpijską dla sportowców oraz główne centrum transmisyjne. Obecnie czas przejazdu z terenów UCLA do centrum miasta wynosi około 1,5 godziny.

Podmiotem zarządzającym systemem transportu publicznego jest teraz L.A. County Metropolitan Transportation Authority. Od ostatnich igrzysk zbudowano na nowo całą siatkę połączeń szynowych – Los Angeles Metro Rail. Składają się na nią dwie klasyczne podziemne linie metra oraz cztery w formie szybkiego tramwaju/kolei miejskiej. Wszystko uzupełniają dwie szybkie linie autobusowe – Metro Busway. Do dyspozycji są także „zwykłe” linie autobusowe, łącznie 160. Na dłuższych dystansach można posiłkować się także koleją podmiejską Metrolink oraz oczywiście koleją dalekobieżną – Amtrak. Główną stacją dla tych dwóch ostatnich jest Union Station. Dla linii metra ważnym centrum przesiadkowym jest stacja 7th Street/Metro Center.

Wydłużenie linii metra

System komunikacji publicznej wzbogaca się na bieżąco o wiele ważnych inwestycji, a przed igrzyskami możemy spodziewać się znacznej poprawy. Służyć mają temu środki różnego pochodzenia, w tym ostatnio przyznane z budżetu federalnego w kwocie 900 milionów dolarów. Ambitny plan nazwany „Twenty-eight by ’28” został ogłoszony jeszcze przez poprzedniego burmistrza Erica Garcettiego i jest kontynuowany przez obecnie rządzącą miastem Karen Bass. Jak sama nazwa wskazuje, chodzi o 28 projektów infrastrukturalnych zwiększających możliwości lokalnego transportu. W marcu tego roku rada miasta zastąpiła 11 projektów, które nie miały szans być „zamknięte” przed rozpoczęciem igrzysk, innymi jedenastoma, które są w stanie zakończyć się na czas.

Bardzo dużą wagę władze miejskie przywiązują do wydłużenia jednej z dwóch „klasycznych” linii metra. Ma ono doprowadzić podziemną kolej w pobliże kampusu UCLA, gdzie zaplanowano – podobnie jak w 1984 roku – wioskę olimpijską dla sportowców oraz główne centrum transmisyjne. Obecnie czas przejazdu z terenów UCLA do centrum miasta wynosi około 1,5 godziny.

Podobny czas trzeba zarezerwować, by dostać się ze śródmieścia do parku Sepulverda Basin Recreation Arena w San Fernando Valley, gdzie zaplanowano zmagania w łucznictwie, skateboardingu i BMX. Lepsze skomunikowanie tych aren będzie dużym wyzwaniem.

Pod dużym znakiem zapytania stoi zrealizowanie do 2028 roku automatycznej kolejki (People Mover), która miałby połączyć stację na linii szybkiego tramwaju z SoFi Stadium oraz nowej hali koszykarzy Clippers Intuit Dome. Niektórzy działacze miejscy wskazują  również na duży koszt inwestycji, która najbardziej – ich zdaniem – przysłużyłaby się prywatnym właścicielom drużyn korzystających z aren. Obecnie imprezy na tych obiektach „obsługiwane” są przez wahadłowo kursujące autobusy z nieco oddalonych przystanków metra.

Nie zagrożone jest oddanie na czas automatycznej kolejki łączącej port lotniczy LAX z właśnie budowaną nową stacją na istniejącej linii metra. Usprawni to zdecydowanie połączenie LAX z resztą aglomeracji.

Bezpieczeństwo w komunikacji. Ogromny problem w LA

Odrębnym tematem jest kwestia bezpieczeństwa transportu zbiorowego. Nadużywanie środków odurzających czy problem alkoholowy wiąże się często z bezdomnością. Pojazdy komunikacji publicznej w Los Angeles stają się więc dla bezdomnych swego rodzaju przytułkiem, przez co podróżowanie nimi może być czasami niekomfortowe.

Jeśli chodzi o przestępstwa, w ubiegłym roku zanotowano duży spadek, ale już dane z ostatnich miesięcy pokazują kilkunastoprocentowy wzrost tych najpoważniejszych, z udziałem przemocy fizycznej. Warto jednak pamiętać, że z całego systemu korzysta dziennie prawie milion pasażerów, co stawia go na drugim miejscu w Stanach Zjednoczonych za nowojorskim.

Odrębnym tematem jest kwestia bezpieczeństwa transportu zbiorowego. Nadużywanie środków odurzających czy problem alkoholowy wiąże się często z bezdomnością. Pojazdy komunikacji publicznej w Los Angeles stają się więc dla bezdomnych swego rodzaju przytułkiem

Władze miasta starają się walczyć z naruszeniami prawa za pomocą zwiększonej obecności policjantów z Los Angeles Police Departament, co nie zawsze przynosi oczekiwane skutki. Stąd wprowadzenie tzw. ambasadorów w metrze odpowiedzialnych za rozładowywanie sytuacji konfliktowych. Wszystko wskazuje też na to, że zostanie powołana odrębna służba do pilnowania bezpieczeństwa w transporcie publicznym, choć implementacja tego pomysłu jest wątpliwa przed 2028 rokiem.

Opracował Witold Cebulewski