Marcin Możdżonek: System eWF wkrótce w dwóch województwach, a potem w całej Polsce
To może być krok milowy w rozwoju polskiego sportu. Będziemy dysponować ogromną ilością danych, będących podstawą do wyciągnięcia racjonalnych wniosków przez trenerów, naukowców, kluby, związki, wyszukiwaczy talentów – o wprowadzeniu systemu eWF i innych zadaniach realizowanych przez Społeczną Radę Sportu przy Ministerstwie Sportu i Turystyki, mówi jej przewodniczący, Marcin Możdżonek.

„Forum Trenera”: Czy po pół roku pełnienia funkcji Przewodniczącego Społecznej Rady Sportu pana wyobrażenie o tej roli pokrywa się z rzeczywistością?
Marcin Możdżonek (Przewodniczący Rady Sportu przy Ministerstwie Sportu i Turystyki, były siatkarz, złoty medalista mistrzostw świata z 2014 roku): – Moje wyobrażenie było takie, że grono wybitnych sportowców, którzy zakończyli kariery, będzie debatowało nad rożnymi tematami i będzie opiniowało różne pomysły Ministerstwa Sportu i Turystyki. I tak faktycznie jest. Ostatnio skupiamy się jednym, ale szalenie istotnym zagadnieniu.
Jakim?
– Systemem eWF. Będą nim objęte wszystkie dzieci ze szkół podstawowych i średnich. Przejdą badania antropometryczne, testy, w których będzie mierzona ich szybkość, siła, wytrzymałość. Podobny system działa w Słowenii i przyczynił się do ostatnich ogromnych sukcesów sportowców z tego małego kraju. Nasz system będzie jeszcze bardziej rozbudowany. To może być krok milowy w rozwoju polskiego sportu. Będziemy dysponować ogromną ilością danych, będących podstawą do wyciągnięcia ciekawych wniosków przez trenerów, naukowców, kluby, związki, wyszukiwaczy talentów. Testy będą służyć przede wszystkim sportowi powszechnemu, ale baza danych będzie przydatna dla przedstawicieli naszych najpopularniejszych dyscyplin. Ułatwi im wynajdowanie zdolnej młodzieży. Ten program powie też wiele o nas, o Polakach. Może więc posłużyć Ministerstwu Zdrowia i odpowiedzieć na pytania: „W jakim tempie młodzież tyje?”, „Jaki jest odsetek tej młodzieży?”, „Jak się rozwijamy fizycznie?”. Pole do zadawania tego typu pytań jest nieograniczone.
Kiedy narodził się pomysł na wprowadzenie systemu eWF?
– Idea na pewno powstała dawno, ale przez długi czas nikt nie widział jak zająć się tym zagadnieniem. Kiedy zostałem Przewodniczącym Społecznej Rady Sportu otrzymałem ofertę od twórcy tego systemu informatycznego. System, w uproszczonej formie, był stosowany w czasie pandemii, by realizować lekcje WF. Spotkał się z przychylnym przyjęciem ze strony uczniów i jeszcze lepszym ze strony nauczycieli. Wcześniej słyszała o nim część członków rady. Przedstawiliśmy pomysł na jego realizację ministrowi, który od razu był na tak. Dziś nad wdrożeniem tego systemu intensywnie pracuje Ministerstwo Sportu i Turystyki, Ministerstwo Edukacji, ale również my w Społecznej Radzie Sportu.
Na jakim etapie są prace nad systemem?
– Minister Edukacji Przemysław Czarnek musi wprowadzić system do podstawy programowej. Od września tego roku eWF będzie działał w województwach lubelskim i opolskim. Od kolejnego roku ruszy w całym kraju. Obejmie wszystkie dzieci bez wyjątku. Nauczyciele WF będą mieli możliwość wykonywania testów przynajmniej raz na półrocze. Program będzie się z czasem zmieniał i ewoluował. Będzie żył i rozwijał się wraz z uczniami i nauczycielami.
Zdaje sobie pan jednak sprawę, że największym problemem jest namówić dziś dzieci do uprawiania sportu.
– Pandemia przyśpieszyła ten bardzo niedobry proces. Ale nie obwiniałbym za to dzieci, ale nas dorosłych. To my jesteśmy dla nich przykładem. Przede wszystkim, jeżeli nie uprawiamy sportu, dzieci też nie będą uprawiać sportu, bo biorą przykład od rodziców. To punkt wyjścia, ale problem jest złożony, ma wiele innych aspektów i przyznam szczerze bardzo nas w Społecznej Radzie Sportu niepokoi.
Czy uważa pan, że Polska wykorzystuje potencjał sportowy?
– Absolutnie nie. Jak na 38-milionowy kraj mamy za dużo niewykorzystanych talentów. Wynika to przede wszystkim z tego, że za mało się ruszamy. Warto uświadomić nam Polakom, że sport to jest styl życia, a nie zabawa, że posiada walory – wychowawcze, zdrowotne oraz społeczne. Jest to najlepszy sposób na spędzanie wolnego czasu bez względu na wiek i warunki fizyczne. Warto to stale powtarzać. Potrzebna jest edukacja i programy, potrzebne są pieniądze na ich realizację. Bardzo dobrze, że minister Kamil Bortniczuk przyczynia się do wzrostu budżetu na sport. Niezależnie kto będzie rządził, będą działać programy, które nie mają barw politycznych. Następcy będą je realizować. Sądzę, że takim programem będzie eWF.
Czuje pan satysfakcje po półrocznej pracy w Społecznej Radzie Sportu?
– Jestem zadowolony ze współpracy z koleżankami i kolegami z rady. Mamy swobodę wyrażania opinii, ale ostatecznie przemawiamy jednym głosem. Jesteśmy byłymi zawodowymi sportowcami, którzy nie bawią się w konwenanse i szybko i kategorycznie formułują swoje opinie. Potrafimy równie szybko i kategorycznie wypracować wspólne zdanie.
Jakie są plany na przyszłość?
– W tym roku będziemy się zajmować problemem e-sportu. Chcemy dokładnie zdefiniować tę dziedzinę, połączyć z tym sportem, który my uprawialiśmy, w którym liczył się ruch i wysiłek. To temat złożony, nie unikniemy dyskusji nad nim. Im wcześniej nim się zajmiemy, tym lepiej.
W Polsce odbywają się mistrzostwa świata w siatkówce. Doradzał pan ministrowi Kamilowi Bortniczukowi, by organizować tę imprezę?
– Można było podjąć tylko jedną decyzję, ona nie wymagała konsultacji i opinii. Minister zakomunikował mi tylko, że Polska chce być organizatorem mistrzostw świata, co było jedyną słuszną decyzją.
Jaki wynik męskiej polskiej reprezentacji uzna pan za satysfakcjonujący?
– Bycie w pierwszej czwórce. Drużyna jest bardzo mocna. Każdy medal będzie sukcesem.
A czego pan oczekuje od reprezentacji kobiet?
– Ten zespół ma się pokazać z dobrej strony i zaprezentować swój styl. Trener Lavarini buduje tę reprezentację od nowa. To trudne zadanie. Potrzeba na to czasu i doświadczenia.
Rozmawiał Olgierd Kwiatkowski

SPOŁECZNA RADA SPORTU PRZY MINISTERSTWIE SPORTU I TURYSTYKI
Rada stanowi kolegialny organ pomocniczy Ministra Sportu i Turystyki o charakterze opiniodawczo-doradczym w obszarze kultury fizycznej. Do jego zadań należy opiniowanie i formułowanie stanowiska w sprawach dotyczących propozycji systemowych rozwiązań w zakresie sportu, w tym w zakresie sportu osób z niepełnosprawnościami.
Członkowie Społecznej Rady Sportu: Leszek Blanik, Sebastian Chmara, Ryszard Czarnecki, Mariusz Czerkawski, Włodzimierz Dola, Ewa Grzegorczyk, Paweł Januszewski, Otylia Jędrzejczak, Andrzej Kalinowski, Bartłomiej Kowalski, Rafał Kubacki, Cezary Kulesza, Mateusz Kusznierewicz, Kajetan Listkiewicz, Stefan Majewski, Marcin Możdżonek (przewodniczący), Radosław Piesiewicz, Janusz Pyciak-Peciak, Witold Roman, Andrzej Supron, Sławomir Szmal, Andrzej Tkacz.